Bohater dzisiejszej recenzji ThinkCentre Tiny In One, to prawdziwy mistrz elastyczności – w skrzynce o objętości mniejszej niż litr może skrywać nawet mobilną stację graficzną, a zmiana jego konfiguracji potrwa zaledwie kilka sekund.
Lenovo ThinkCentre Tiny In One 3. generacji podobną elastycznością wyróżnia się w kwestii wyświetlania obrazu – można uzupełnić go o monitory o różnych przekątnych, także z funkcją obsługi dotykiem. I zawsze bezramkowe!
Taka konstrukcja czyni Tiny In One idealnym rozwiązaniem do biura, gwarantując, że przez kilka lat nie będziemy musieli martwić się kwestią wymiany sprzętu. Czym jeszcze wyróżnia się stylowy TIO na tle pecetów i urządzeń All in One? Dowiecie się z wideorecenzji!
Komentarze do artykułu